wtorek, 6 grudnia 2016

Finanse w listopadzie - WOW


Witajcie Kochani!

 

Listopad jest miesiącem wielu zmian w moim życiu, przeprowadziłam się do narzeczonego do mniejszego miasta i zamieniłam biuro na home office (nie mam problemu z motywacją do pracy ale bardzo brakuje mi biurowych pogawędek, które pozwalały na chwilę się oderwać od obowiązków). Przygotowania do ślubu, domowe obowiązki i nauka na studiach pochłaniają większość mojego wolnego czasu i marzy mi się weekend, gdzie mogłabym spać do oporu i nic nie robić.

 

Listopad jest też pierwszym miesiącem naszego wspólnego budżetu. Tak więc poniższe koszty dotyczą dwójki osób po 30tce pracujących na etacie i mieszkających w 30 tys. mieście we własnym mieszkaniu.

 

W listopadzie wydaliśmy  3 105,27 zł. Jest to bardzo miłe zaskoczenie, zwłaszcza gdy ok 600 zł to koszty studiów podyplomowych a nie jest to wydatek stały tylko do czerwca.

 

Opłaty stałe   451,12 zł


Obejmują czynsz za mieszkanie i garaż, doładowania telefonów na kartę, abonament za internet oraz jednorazową opłatę aktywacyjną za uruchomienie internetu (199 zł)


Żywność
    789,52 

Staraliśmy się planować posiłki i zakupy, które należało zrobić ale nie zawsze się to udawało. Tę kategorię traktujemy jako obszar do poprawy, chcemy zejść w grudniu do 700 zł a od nowego roku jeszcze nieco obniżyć koszty żywienia nie tracąc na jakości czyli gotować zdrowo ale i prosto

Edukacja 460 zł

Rata za studia podyplomowe, będzie pojawiać się do czerwca ale to jest inwestycja. Niestety wadą studiów jest to że jak sama się nie zmotywuję do nauki to nikt mnie nie zmusi, ale na razie udaje się tak zorganizować sobie czas by do nauki usiąść na co najmniej kilka godzin w tygodniu

Odzież i obuwie   199,99 zł

Nowa kurtka zimowa, najwyższa pora by ją kupić bo stara była już mocno sfatygowana

Prezenty  67,26 zł

zrzutka na drobne prezenty dla świeżo upieczonych rodziców u mnie w pracy oraz zakupy spożywcze, które przeznaczyliśmy na zbiórkę banków żywności


Transport
 144 zł

Ta kategoria w porównaniu do zeszłego miesiąca uległa znacznemu obniżeniu, większość do koszty dojazdu do innego miasta, gdzie są moje studia podyplomowe

Chemia i kosmetyki  148,30  
 
Większość to zakupy w aptece: witaminy, maści (bo cera w okresie jesienno-zimowym jest u mnie kapryśna i bardzo się przesusza) oraz termometr

Dom  101,68 

W większości to kilka drobiazgów do mieszkania takich jak wycieraczka, cukiernica, haczyki, żarówki oraz forma do pieczenia

Rozrywka i kultura  111,50 zł

Dwa wyjścia do kina, kupony totka (wciąż wierzymy ;) ) i 4 razy albo stołowaliśmy się na mieście albo zamawialiśmy jedzenie do domu

Prasa i książki 3 zł

Jeden miesięcznik i słona książka Lidla

Używki 88,53 zł

Dwie butelki cydru na jesienne wieczory, kilka piw smakowych i większy zestaw na mecz i kibicowanie w gronie rodzinnym


Leczenie
207 zł

 

Wizyta u stomatologa mojego prawie męża i dwa badania jakie musiał zrobić

 

Auto 235,07 zł

 

Koszty gazu i benzyny do auta

 

Komputer 30 zł

 

Karta sieciowa do stacjonarnego komputera

 

 

poniedziałek, 7 listopada 2016

Finanse w październiku - podsumowanie


Witajcie Kochani!

 

Październik jest miesiącem oszczędzania. Niestety dla mnie był miesiącem wielu dodatkowych wydatków, których nie dało się uniknąć. To ostatni raport moich wydatków, który dotyczy jednej osoby kawałek czasu po 30tce mieszkającej w sporym mieście, pracującej na etacie i mieszkającej w mieszkaniu należącym do rodziny (więc nie ponoszę wydatków z tytułu wynajmu). Od listopada przeniosłam się do narzeczonego do mniejszego miasteczka i będę pracowała z domu, muszę się tylko teraz zastanowić jak to teraz na nowo ogarnąć we dwójkę :)


A teraz do rzeczy - w październiku dochody przedstawiały się następująco:

 

Wynagrodzenie
     3 787,97   
Inne
170   
Łącznie
3957,97

 

W okresie od 1 do 31 października wydałam  2 462,70 zł czyli sporo więcej niż w ostatnich miesiącach.

 


Opłaty stałe   601,63 zł


Do zapłacenia było dosłownie wszystko – poza standardowym czynszem za mieszkanie i garaż oraz telefon pojawił się też prąd i gaz


Żywność
    441,38 

W związku z tym, że eksploatowałam auto narzeczonego i on płacił za paliwo/gaz do niego ja wzięłam na siebie więcej zakupów spożywczych dla Nas, a przynajmniej ich większą cześć

Edukacja 460 zł

Rata za studia podyplomowe, ale jestem z nich zadowolona więc warto. I na pewno będą dużym plusem w CV, zamierzam wykorzystać je jak najlepiej

Odzież i obuwie   31,98zł

Jak co miesiąc kilka par rajstop i spinki do włosów

Prezenty  43,33 zł

Większość to drobne słodkości kupowane dla ludzi z mojego biura, co raz ktoś z nas kupuje coś do kawy, taki miły zwyczaj
J

Transport
 366 zł

Ta kategoria pobiła swoisty rekord z wielu względów. Pierwszy powód to studia – oddalone o ok. 100 km na które dojeżdżam średnio 2 weekendy w miesiącu (nie nocuję tam tylko każdego dnia wracam do domu). W związku z tym tankowałam samochód za 111,10 zł, dodatkowo auto się popsuło więc na czwarty zjazd musiałam pojechać busem (34 zł) i żeby nie spóźnić się na zajęcia z dworca zamówiłam taxi za 14,20 zł a wracałam autobusem z biletem za 4 zł. Zakładam, że jak czas na to pozwoli to będę korzystać z miejskiej komunikacji na ile to tylko będzie możliwe. Dodatkowo na jeden dzień jechałam do Warszawy gdzie na busa w obie strony i komunikację miejską wydałam 102,20 zł. Reszta to kursowanie jeszcze między narzeczonym a domem rodzinnym

Chemia i kosmetyki  206,32  
 
Połowa tej kwoty to farmaceutyki, głównie 2 butelki probiotyków by poprawić zdrowie

Dom  138,20 

Większość tego kosztu to wieszak do przedpokoju

Rozrywka i kultura  111,50 zł

Cztery wyjścia na miasto plus bilet dla mnie i mojego TŻ na wystawę malarstwa

Prasa i książki 2,99 zł

Jeden miesięcznik

Używki 20,37 zł

 Jedna butelka wina, której w końcu nie wypiliśmy i dwie butelki piwa dla mojego TŻ


Leczenie
39,00 zł


Dla świętego spokoju robiąc badania okresowe do pracy zrobiłam sobie też jeden z markerów nowotworowych tak dla świętego spokoju

 
I wychodzi na to że moje oszczędności wzrosły o 1 495,27 zł
Wiem, że gdybym ratę studiów zapłaciła z oszczędności moje wydatki zamknęłyby się w 2 tys a to cieszy, tym bardziej że było kilka wydatków nieregularnych które nie powtarzają się co miesiąc :) Ważne, że dalej chcę się trzymać swojego planu i budować fundusz bezpieczeństwa a najważniejsze że mam pełne wsparcie ze strony mojego przyszłego męża (na jego prośbę usiedliśmy jednego wieczoru i wspólnie zaplanowaliśmy Nasz listopadowy budżet - jak tu nie kochać go jeszcze bardziej;))


Mam nadzieję, że i u Was październik się udał, nie tylko na finansowym polu.


Pozdrawiam,
Rezolutna Ania

 



 

poniedziałek, 3 października 2016

Finanse we wrześniu - podsumowanie

Witajcie,


wrzesień zaliczam do udanych miesięcy - znów moje codzienne wydatki są poniżej 2 tys. i udało mi się to osiągnąć bez większych wyrzeczeń. Z coraz większym zadowoleniem obserwuję jak skutecznie wyleczam się z nadmiernego konsumpcjonizmu, jak niewiele potrzeba mi do szczęścia, jak rozsądne planowanie wydatków i powiększanie oszczędności zwiększa moje bezpieczeństwo i daje mi ogromną satysfakcję. A jeszcze bardziej cieszy mnie fakt, że mój przyszły mąż podziela to podejście więc w tym temacie zgrzytów nie będzie, docierać będziemy się w innych kwestiach:)

Ale wróćmy do wydatków:)

Raport moich wydatków nadal dotyczy jednej osoby kawałek czasu po 30tce mieszkającej w sporym mieście i pracującej na etacie. Mieszkam w mieszkaniu należącym do rodziny więc nie ponoszę wydatków z tytułu wynajmu. Nie przeprowadziłam się jeszcze do narzeczonego, bo niestety załatwianie zgody na home office w dużej firmie to dużo papierologii ale optymistycznie na to patrzę i wierzę, że skończy się to dla mnie (a właściwie dla Nas) pomyślnie.


W wrześniu moje dochody przedstawiały się następująco:


Wynagrodzenie


         3 787,97


Prezenty


       370


Łącznie

 
4157,97


W okresie od 1 do 30 września wydałam  1 845,18 zł, a to oznacza że konto oszczędnościowe powiększyło się o 2 312,79 zł


Opłaty stałe   520,85 zł Jak co miesiąc na tą kwotę składa się czynsz za mieszkanie i garaż, opłata za internet i doładowanie telefonu na kartę. I jeszcze dodatkowo w tym miesiącu płaciłam podatek od nieruchomości


Żywność     360,35    Duży spadek w porównaniu z sierpniemJ Popracowałam nad organizacją i znalazło się miejsce na planowanie zakupów i efektywne wykorzystywanie zawartości lodówki, tak by nic się nie zmarnowało

Odzież i obuwie   7,98 zł Tylko kilka par rajstop. Spodziewałam się więcej bo ostatnio wybrałam się na zakupy z chęcią uzupełnienie garderoby ale nic mi się nie podobało. Może uda się w październiku.
Prezenty  124,01 zł Ponad połowa tej kwoty to prezent urodzinowy dla siostrzenicy, reszta to drobne słodkości kupowane dla ludzi z mojego biura


Transport  140 zł Niezmiennie - bilet miesięczny i odwiedziny u mojego narzeczonego. Niestety sprawa home office’u się nie wyjaśniła więc nadal żyjemy na dwa domy. Mam nadzieję, że jeszcze tylko chwila cierpliwości i okaże się że mam zielone światło z pracy

Chemia i kosmetyki  294,01   Znaczący wzrost a to wszystko dzięki temu, że wiele rzeczy na raz się pokończyło i te braki trzeba było uzupełnić. Po drugie był to miesiąc różnych problemów zdrowonych dzięki którym w aptece zostawiłam 65,50 zł


Dom  80,77  Poszewki na poduszki i inne drobiazgi do domu.


Rozrywka i kultura  70,50 zł Jedno większe wyjście z przyjaciółką do restauracji plus kilka obiadów zamówionych do pracy


Prasa i książki 34,97 zł Dwie gazety i nowa książka E.Giffin kupiona w promocji w Biedronce
Używki 31,74 zł Kilka piw regionalnych dla mnie i TŻ
Leczenie 180,00 zł Wyleczyłam ostatnie dwa zęby i jeśli nie będzie niespodzianek to na najbliższe pół roku będzie tu spokój


Ogólnie jestem bardzo zadowolona z września a na kolejne miesiące jeszcze bardziej zmotywowana do rozsądnego wydawania pieniędzy ponieważ najbliższe 4 miesiące spędzimy z moim narzeczonym na przygotowaniach do ślubu i wesela.

A.

piątek, 2 września 2016

Finanse w sierpniu - podsumowanie

Witajcie Kochani! 

Raport moich wydatków dotyczy jednej osoby kawałek czasu po 30tce mieszkającej w sporym mieście i pracującej na etacie. Mieszkam w mieszkaniu należącym do rodziny więc nie ponoszę wydatków z tytułu wynajmu. 


W sierpniu dochody przedstawiały się następująco:


Wynagrodzenie
  3 787,97   
Prezenty     100,00   
Łącznie  3887,97

W okresie od 1 do 31 sierpnia wydałam 1 840,78 zł
To oznacza że na konto oszczędnościowe powędrowało 2047,19 zł
A tak wyglądały wydatki w poszczególnych kategoriach:

Opłaty stałe 401,33 zł
W tym miesiącu czynsz za mieszkanie (o ponad połowę mniejszy ze względu na nadpłatę za ogrzewanie), czynsz za garaż, opłata za internet i doładowanie telefonu na kartę. Do tego rachunki za gaz i prąd ale dzięki oszczędnościom na ogrzewaniu ta kategoria nie podskoczyła.

Żywność 508,40 zł 
W porównaniu z lipcem 150 zł więcej. Przede wszystkim jest to efekt szybkich i nieprzemyślanych zakupów, natłok obowiązków w pracy spowodował że na planowanie posiłków nie było czasu ani chęci. Podobnie z gotowaniem. Efekt jest taki, że wydatki tutaj podskoczyły. We wrześniu obiecałam samej sobie dużą poprawęJ

Edukacja 25 zł 
Opłata rekrutacyjna na studia podyplomowe. Są mi one pisane J - na 20 miejsc mój kwestionariusz był 20ty

Odzież i obuwie 164,82 zł 
Trampki, spódnica, 2 t-shirty i kilka par rajstop

Prezenty 34,47 zł 
Drobne prezenty bez okazji

Transport 136 zł 
Niezmiennie - bilet miesięczny i odwiedziny u mojego TŻ a więc bilety na busa

Chemia i kosmetyki 141,51 zł 
Duży spadek, najwięcej kosztowały mnie zakupy w aptece (58,34 zł), uzupełniłam kosmetyczne braki (54,98 zł) i chemię do czyszczenia (28,19 zł)

Dom 54,99 zł
Kolejna pula drobiazgów do mieszkania, które urządzamy wspólnie z moim TŻ. Do października powinniśmy skończyć z podstawowym wyposażeniem naszego nowego lokum. Większe zakupy z tego tytułu pokrywam z oszczędności, więc moje podsumowanie ich nie uwzględnia.


Rozrywka i kultura 30 zł
Nie pamiętam, czy kiedykolwiek ta kategoria była tak niska. Zmęczenie po pracy sprawiło, że nie miałam ochoty nigdzie wychodzić. Raz zamówiliśmy pizzę, raz będąc na mieście kupiłam lody. I jeszcze dwa kupony totka za 6 zł (tym razem się zwróciło, wygrałam 24 złJ, trójka trafiona, jestem w połowie drogi do miliona ;) )

Prasa i książki 69,90 zł
Pozycja obowiązkowa dla każdego, kto chce pracować nad swoją sytuacją finansową czyli książka „Finansowy ninja”. Warta każdej złotówki, nie żałuję zakupu a jestem dopiero w połowie czytania.

Używki 57,10 zł
Jak są upały to cydr i piwa smakowe idą jak woda

Inne 0,16 zł

Tutaj wpadają koszty, które nie kwalifikują się do żadnej z wyżej wymienionych kategorii i w dalszym ciągu nie jest to zawrotna kwota :)

Leczenie 100,00 zł 
Znowu wizyta u stomatologa, przede mną jeszcze dwa zęby do wyleczenia

Usługi 20,90 zł  
Koszt kuriera, którym wysłałam dokumenty na studia plus opłata za kartę (wyjaśniłam to już z bankiem, więcej opłat nie będzie)

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Finanse w lipcu - podsumowanie. Nie ma rekordu ale i tak jestem zadowolona:)

Witajcie Kochani!


Kolejny miesiąc za mną więc pora na podsumowanie mijającego miesiąca. Raport moich wydatków dotyczy jednej osoby kawałek czasu po 30tce mieszkającej w sporym mieście i pracującej na etacie. Mieszkam w mieszkaniu należącym do rodziny więc nie ponoszę wydatków z tytułu wynajmu.

Postanowiłam też w końcu ujawnić swoje zarobki. Prezentują się one następująco:

Dochody
Wynagrodzenie  3 787,97
Dodatkowe dochody 173,83
Prezenty 150,00
Łącznie 4 111,80
 

Dodatkowe dochody to sprzedaż kilku książek z domowej biblioteki, a prezenty to imieninowy zastrzyk gotówki od rodziców.

Teraz pora na wydatki - w okresie od 1 do 31 lipca wydałam 2 234,96 zł
Niestety nie udało się podbić rekordu z zeszłego roku ale jestem i tak zadowolona.

Opłaty stałe 435,85 zł

W tym miesiącu czynsz za mieszkanie i garaż, opłata za internet i doładowanie telefonu na kartę. I dobra wiadomość już na sierpień jest taka, że po rozliczeniu centralnego ogrzewania mam zwrot ponad 180 zł, które będę mogła odliczyć od najbliższego czynszu

Żywność 354,59 zł

Podobnie jak w zeszłym miesiącu, choć wiem że mogłoby być lepiej. Niestety planowanie zakupów nadal pozostawia wiele do życzenia. A poza tym ja i mój TŻ lubimy gotować więc eksperymentujemy (jeszcze trochę i na kuchnialidla.pl nie będzie przepisu którego byśmy nie wypróbowali ;) )

Edukacja 0 zł

Miałam zapisać się na płatny webinar, ale sprawy rodzinne pokrzyżowały mi te plany stąd też mamy tutaj jedno wielkie zero w tym miesiącu

Odzież i obuwie 11,97 zł

Podobnie jak miesiąc temu tylko rajstopy. W sierpniu jednak kilka rzeczy, które się zużyły trzeba będzie dokupić.

Prezenty 116,15 zł

Głównie zrzutka na prezent urodzinowy dla mamy

Transport 116,40 zł

Tylko bilet miesięczny i odwiedziny u mojego TŻ a więc koszty biletów na busa

Chemia i kosmetyki 275,51 zł

Kategoria wzrosła ale miałam to zaplanowane. Zrobiłam sobie imieninowy prezent i kupiłam serum do twarzy, które już od dawna chciałam wypróbować (128,90 zł), do tego dwa podkłady w promocji kupione na zapas (55 zł), leki (63,65 zł) a reszta to podstawowe artykuły higieniczne

Dom 54,99 zł
Drobiazgi do mieszkania, które urządzamy wspólnie z moim TŻ (w tej kwestii na jesieni szykują się spore zmiany :) :) )

Rozrywka i kultura 173,60 zł
Zamówiliśmy jednego wieczoru sushi na kolację, poza tym częściej zamawiałam obiady do pracy, bo nie miałam głowy do gotowania. I jeszcze trzy wyjścia na miasto.

Prasa i książki 30,12 zł

Tylko jedna książka motywacyjna
Używki 27,30 zł
Jedno wino i kilka piw dla mnie i TŻ

Inne 0,98 zł

Tutaj wpadają koszty, które nie kwalifikują się do żadnej z wyżej wymienionych kategorii i w dalszym ciągu nie jest to zawrotna kwota :)

Wakacje 437,50 zł

Ten koszt to przedłużony weekend jaki sobie urządziliśmy na trasie Ciechocinek – Toruń – Bydgoszcz. Wyjazd super, dużo zwiedzania, z każdego miejsca przywieziony pamiątkowy magnes i pocztówka. Wróciliśmy zmęczeni ale zrelaksowani, bo dobrze się bawiliśmy. Ponieważ nie wiemy czy w tym roku uda się nam gdzieś wyjechać na dłużej więc staramy się od czasu do czasu zorganizować sobie choć taki wypad by trochę się zrelaksować.

Usługi 200,00 zł


Stomatolog i niestety kilka zębów jest jeszcze do wyleczenia, więc te koszty to dopiero początek ale co zrobić, leczyć trzeba

Podsumowując miesiąc kończę na plusie, a oszczędności rosną a wraz z nimi moje poczucie bezpieczeństwa


Dochody 4 111,80
Ile wydałam 2 234,96
Ile zaoszczędziłam 1 876,84


czwartek, 30 czerwca 2016

Finanse w czerwcu - podsumowanie. D U M N A :)

Witajcie Kochani!

Walka o półfinał na EURO jeszcze się nie zaczęła więc postanowiłam pożytecznie wykorzystać wolną chwilę na przygotowanie podsumowania za mijający miesiąc.

Przypominam, że raport moich wydatków dotyczy jednej osoby kawałek czasu po 30tce mieszkającej w sporym mieście i pracującej na etacie. Mieszkam w mieszkaniu należącym do rodziny więc nie ponoszę wydatków z tytułu wynajmu.

W okresie od 1 do 30 czerwca wydałam 1 956,58 zł. W tym roku to jak na razie najlepszy miesiąc, kiedy moje wydatki są mniejsze niż 2 tysiące. Cieszę się ogromnie i zmotywowana jestem do dalszego oszczędzania wręcz podwójnie. 

Ten miesiąc przyniósł też kilka dodatkowych, miłych niespodzianek – dodatkowe pieniądze z okazji Dnia Dziecka (tak, tak – jestem po 30tce ale dla moich rodziców wciąż jestem kochanym dzieckiemJ) oraz sprzedałam kilka książek ze swojej domowej biblioteczki (ja zyskałam dodatkowe 144 zł, a książki dostały nowe życie i przeczyta je ktoś więcej poza mnąJ)

A więc zaczynamy...

Opłaty stałe
 625,34 

Ta kategoria wzrosła znacząco w porównaniu do maja, bo wpadło kilka dodatkowych rachunków, których się nie spodziewałam. Skumulowały się chyba wszystkie możliwe opłaty mieszkaniowe – poza czynszem, internetem i doładowaniem telefonu oraz gazem nieoczekiwanie pojawił się jeszcze rachunek za prąd i niedopłata za wodę, którą należało od razu uregulować. Ech…

Żywność 
  351,64 

W tej kategorii jest coraz lepiej, choć jeszcze nie ruszyłam w pełni z planowaniem posiłków na dłuższy okres czasu. I na pewno niższy koszt w wydatkach na jedzenie to kwestia kilku obiadów u rodziców i w gościach.

Edukacja
 308,30 zł

W tej kategorii miało się w tym miesiącu znaleźć okrągłe zero, ale dużo się wydarzyło
J Zainwestowałam w szkolenie z zarządzania czasem (bo mam z tym problem) i związane ze zdrowym odżywianiem (bo mnie to interesuje). Do tego jeszcze na początku tego tygodnia kupiłam dostęp do szkolenia online Kamili Rowińskiej (promocja – zamiast 47 zł dostęp kosztował mnie tylko 14 zł, więc myślę że warto J ). Szczegółowo historię z edukacją w tym miesiącu i znalezieniem na nie dodatkowych środków opisał we wpisie Jak przy odrobinie wysiłku znaleźć środki na inwestowanie w siebie - przypadek z życia

Odzież i obuwie  12,97 

W tym miesiącu nic mi nie było potrzebne poza dwiema parami rajstop i skarpetkami.
Prezenty  28,00 zł

W tym miesiącu skromnie – składka na prezent ślubny dla kolegi z pracy i wspólnie z siostrami kupiłyśmy prezent na Dzień Taty

Transport
 143 zł

Wydatki rosną – obejmuje to bilet miesięczny i częstsze odwiedziny u mojego TŻ a więc i więcej wydatków na bilety na busa
Chemia i kosmetyki  80,34  

Tylko płyn do naczyń, papier toaletowy i kwasek cytrynowy z chemii, a z kosmetyków puder i podkład w płynie bo się pokończyły. Zresztą jak pisałam, w kwestii kosmetyków obowiązuje u mnie minimalizm. Więcej dowiecie się z postu Czy wydaję fortunę na kosmetyki?
Dom  4,99 
Ręcznik kuchenny i nic więcej
Rozrywka i kultura  144,40 
Dwa wyjścia do restauracji – jedno z siostrą by uczcić jej nową pracę (ja zapraszałam i ja płaciłam za Nas obie)  a drugie to pogaduchy z przyjaciółką. Poza tym jeden obiad zamówiony do pracy, bo zabrakło czasu i chęci na gotowanie. I lody, sporo lodów na mieście, gdy żar lał się z niebaJ
Prasa i książki 40,45 zł
Jedna książka motywacyjna i jeden miesięcznik, żeby mieć co czytać jadąc busem
Używki 58,91 zł
Głównie piwo smakowe dla mnie i jakieś regionalne rarytasy dla mojego faceta. Poza tym jeden większy zakup piwa na sobotni mecz dla rodziny mojego TŻ– oni zajęli się przekąskami, my pizzą (płacił mój TŻ) i piwem (płaciłam ja)

Inne
3,24 zł

Tutaj wpadają koszty, które nie kwalifikują się do żadnej z wyżej wymienionych kategorii i w dalszym ciągu nie jest to zawrotna kwota :)

Wakacje 5,00 zł

Pamiątkowy magnes z jednego przedpołudnia spędzonego nad Roztoczańskimi Szumami

Usługi 150,00 zł

Wizyta u fryzjera – była najwyższa pora a i samopoczucie od razu znacząco się poprawiłoJ

Miesiąc zaliczam do udanych, wręcz bardzo udanych– tym bardziej, że pojawiły się w tym podsumowaniu koszty, które nie wpadają w moje wydatki co miesiąc tak jak np. wizyta u fryzjera czy zakup szkoleń więc jestem z siebie po prostu DUMNA!!!

U Was też sukcesy? Nie mogę się doczekać Waszych podsumowań:) I już się zastanawiam czy ten sukces uda mi się jeszcze powtórzyć...