Witajcie Kochani!
Walka o półfinał na EURO jeszcze się nie zaczęła więc postanowiłam pożytecznie wykorzystać wolną chwilę na przygotowanie podsumowania za mijający miesiąc.
Przypominam, że raport
moich wydatków dotyczy jednej osoby kawałek czasu po 30tce mieszkającej w
sporym mieście i pracującej na etacie. Mieszkam w mieszkaniu należącym do
rodziny więc nie ponoszę wydatków z tytułu wynajmu.
W
okresie od 1 do 30 czerwca wydałam 1 956,58 zł. W
tym roku to jak na razie najlepszy miesiąc, kiedy moje wydatki są mniejsze niż 2 tysiące. Cieszę się ogromnie i zmotywowana
jestem do dalszego oszczędzania wręcz podwójnie.
Ten miesiąc przyniósł też kilka dodatkowych, miłych niespodzianek – dodatkowe pieniądze z okazji Dnia Dziecka (tak, tak – jestem po 30tce ale dla moich rodziców wciąż jestem kochanym dzieckiemJ) oraz sprzedałam kilka książek ze swojej domowej biblioteczki (ja zyskałam dodatkowe 144 zł, a książki dostały nowe życie i przeczyta je ktoś więcej poza mnąJ)
A więc zaczynamy...
Opłaty stałe 625,34 zł
Ta kategoria wzrosła znacząco w porównaniu do maja, bo wpadło kilka dodatkowych rachunków, których się nie spodziewałam. Skumulowały się chyba wszystkie możliwe opłaty mieszkaniowe – poza czynszem, internetem i doładowaniem telefonu oraz gazem nieoczekiwanie pojawił się jeszcze rachunek za prąd i niedopłata za wodę, którą należało od razu uregulować. Ech…
Żywność 351,64 zł
W tej kategorii jest coraz lepiej, choć jeszcze nie ruszyłam w pełni z planowaniem posiłków na dłuższy okres czasu. I na pewno niższy koszt w wydatkach na jedzenie to kwestia kilku obiadów u rodziców i w gościach.
Edukacja 308,30 zł
W tej kategorii miało się w tym miesiącu znaleźć okrągłe zero, ale dużo się wydarzyłoJ Zainwestowałam w szkolenie z zarządzania czasem (bo mam z tym problem) i związane ze zdrowym odżywianiem (bo mnie to interesuje). Do tego jeszcze na początku tego tygodnia kupiłam dostęp do szkolenia online Kamili Rowińskiej (promocja – zamiast 47 zł dostęp kosztował mnie tylko 14 zł, więc myślę że warto J ). Szczegółowo historię z edukacją w tym miesiącu i znalezieniem na nie dodatkowych środków opisał we wpisie Jak przy odrobinie wysiłku znaleźć środki na inwestowanie w siebie - przypadek z życia
Odzież i obuwie 12,97 zł
W tym miesiącu nic mi nie było potrzebne poza dwiema parami rajstop i skarpetkami.
Prezenty 28,00 zł
W tym miesiącu skromnie – składka na prezent ślubny dla kolegi z pracy i wspólnie z siostrami kupiłyśmy prezent na Dzień Taty
W tym miesiącu skromnie – składka na prezent ślubny dla kolegi z pracy i wspólnie z siostrami kupiłyśmy prezent na Dzień Taty
Transport 143 zł
Wydatki rosną – obejmuje to bilet miesięczny i częstsze odwiedziny u mojego TŻ a więc i więcej wydatków na bilety na busa
Chemia i kosmetyki 80,34 zł
Tylko płyn do naczyń, papier toaletowy i kwasek cytrynowy z chemii, a z kosmetyków puder i podkład w płynie bo się pokończyły. Zresztą jak pisałam, w kwestii kosmetyków obowiązuje u mnie minimalizm. Więcej dowiecie się z postu Czy wydaję fortunę na kosmetyki?
Tylko płyn do naczyń, papier toaletowy i kwasek cytrynowy z chemii, a z kosmetyków puder i podkład w płynie bo się pokończyły. Zresztą jak pisałam, w kwestii kosmetyków obowiązuje u mnie minimalizm. Więcej dowiecie się z postu Czy wydaję fortunę na kosmetyki?
Dom 4,99
zł
Ręcznik kuchenny i nic więcej
Rozrywka i kultura 144,40 zł
Dwa wyjścia do restauracji – jedno z
siostrą by uczcić jej nową pracę (ja zapraszałam i ja płaciłam za Nas
obie) a drugie to pogaduchy z
przyjaciółką. Poza tym jeden obiad zamówiony do pracy, bo zabrakło czasu i
chęci na gotowanie. I lody, sporo lodów na mieście, gdy żar lał się z niebaJ
Prasa i książki 40,45 zł
Jedna książka motywacyjna i jeden miesięcznik,
żeby mieć co czytać jadąc busem
Używki 58,91 zł
Głównie
piwo smakowe dla mnie i jakieś regionalne rarytasy dla mojego faceta. Poza tym
jeden większy zakup piwa na sobotni mecz dla rodziny mojego TŻ– oni zajęli się
przekąskami, my pizzą (płacił mój TŻ) i piwem (płaciłam ja)
Inne 3,24 zł
Tutaj wpadają koszty, które nie kwalifikują się do żadnej z wyżej wymienionych kategorii i w dalszym ciągu nie jest to zawrotna kwota :)
Wakacje 5,00 zł
Pamiątkowy magnes z jednego przedpołudnia spędzonego nad Roztoczańskimi Szumami
Usługi 150,00 zł
Wizyta u fryzjera – była najwyższa pora a i samopoczucie od razu znacząco się poprawiłoJ
Miesiąc zaliczam do udanych, wręcz bardzo udanych– tym bardziej, że pojawiły się w tym podsumowaniu koszty, które nie wpadają w moje wydatki co miesiąc tak jak np. wizyta u fryzjera czy zakup szkoleń więc jestem z siebie po prostu DUMNA!!!
U Was też sukcesy? Nie mogę się doczekać Waszych podsumowań:) I już się zastanawiam czy ten sukces uda mi się jeszcze powtórzyć...