wtorek, 12 kwietnia 2016

Finanse w marcu - podsumowanie


Witajcie Kochani!


Przed Wami pierwsze podsumowanie moich wydatków z minionego miesiąca (a dokładnie od 10 marca do kolejnej wypłaty czyli 8 kwietnia). Poniższe wydatki dotyczą mojego jednoosobowego gospodarstwa domowego. Mieszkam w sporym mieście, pracuję na etacie i jestem już kawałek czasu po 30tce :-) Mieszkam w mieszkaniu należącym do rodziny więc nie ponoszę wydatków z tytułu wynajmu. Obecnie też nie posiadam żadnych kredytów czy długów (ostatnią ratę za szkołę językową spłaciłam po kwietniowej wypłacie, juuupi :D)

W marcu wydałam 2527,94 zł. Powodów do dumy brak bo celem jest zejście z wydatkami poniżej 2000 zł bez odczucia, że życie straciło na jakości ;) Udałoby się to pewnie gdyby pewne nieplanowane a kosztowne wydatki. Szczegółowe rozliczenie znajdziecie poniżej:

Opłaty stałe 494,50 zł

Ta kategoria objęła w marcu czynsz za mieszkanie i garaż, opłatę za internet i telefon oraz podatek od nieruchomości

Żywność 460,78 zł

Ta grupa to temat rzeka, do którego pewnie powrócimy nie raz, bo będę uparcie szukać metod na ekonomiczne zakupy. Marzy mi się by wydatki z tego tytułu spadły do 300-350 zł max.

Za co? Kwota
owoce i warzywa 138,95
nabiał 67,39
mięso wędliny ryby 64,29
przyprawy i sosy 60,54
słodycze 34,8
napoje 22,21
pieczywo 20,47
bakalie 19,37
kawa i herbata 18,18
artykuły sypkie 14,58



Edukacja 279,00 zł


Jak wspomniałam wcześniej chodzę do szkoły językowej na biznesowy angielski, to inwestycja żeby w niedługim czasie pomyśleć o zmianie pracy i się przebranżowić. Rata w marcu była przedostatnią do zapłacenia, od maja średnio 220 pln powiększy pulę oszczędności.

Odzież i obuwie 498,38 zł


Ponieważ kilka ostatnich miesięcy było bezzakupowych to przyszedł czas, by uzupełnić pewne braki w garderobie. Ponad połowa tej sumy to nowe buty trekkingowe na sezon wiosna/lato. Ale ten zakup to inwestycja na kilka dobrych lat chodzenia po górach więc postawiłam na jakość. A przy okazji tak się szczęśliwie złożyło, że buty które mi się podobały i kosztowały 499 zł udało mi się znaleźć w jednym ze sklepów internetowych, gdzie trwała wyprzedaż ostatnich numerów i całe szczęście był mój rozmiar - finalnie zapłaciłam za nie 259,99 zł. Dodatkowo kupiłam nową torbę (90 zł) i piżamę do spania (119 zł). Reszta to kilka par rajstop.

Prezenty 110,36 zł

To drobiazg kupiony przyjaciółce z okazji urodzin oraz czekoladki i kawa na wizytę u rodziny.

Transport 68,00 zł

Tutaj jest tylko i wyłącznie cena biletu miesięcznego (kupiłam przejazdówkę na 5 miesięcy i ponieważ załpaciłam za nią z oszczędności to co miesiąc przelewam 1/5 kwoty tak by zwrócić tą pożyczkę). Zero taksówek - można? można

Chemia i kosmetyki 211,40 zł


Jak to bywa po kilku miesiącach gdy mam wszystko, w tym skończyło się kilka kosmetyków oraz musiałam kupić trochę witamin, bo pogorszył mi się stan cery i zdrowa dieta to było dla niej za mało.

Za co? Kwota
kosmetyki 100,04
farmaceutyki 80,13
chemia czyszcząca 31,23


Dom 221,98 zł

Poczułam wiosnę :D i ta kategoria to odzwierciedla. Kwota 122,56 zł to wydatki na kwiaty na balkon. Wszystko pięknie rośnie więc satysfakcja niesamowita, tym bardziej że nie mam ręki do ogrodnictwa. Reszta to drobiazgi do kuchni i łazienki (m.in wkład do mopa, ostrzałka do noży, tortownica i nowa uszczelka).

Rozrywka i kultura 73,00 zł

Kiedyś wpadały tutaj dużo większe kwoty (kiedyś średnio 260 zł miesięcznie), ta tutaj to bilety do zoo i dwa wyjścia na miasto.

Prasa i książki 93,68 zł


W tym miesiącu kupiłam dwie książki, dwa ebooki i jeden magazyn "Women's health". Książki lubię czytać a te tutaj to w większości pozycje, które mają mi pomóc wybrać nowy kierunek w życiu zawodowym (bo chyba już znalazłam obszar, w którym się chcę rozwijać, teraz tylko muszę się upewnić, że ogarnę ten obszar stąd konieczność doedukowania). Ebooki kupione w promocji (ja głównie zakupy robię na ebookpoint.pl i publio.pl - przy odrobinie cierpliwości można upolować ciekawe tytuły w bardzo dobrych cenach).

Używki 9,98 zł

Jak widać czarno na białym nie ma problemu ;) to cena za dwa małe wina w Lidlu potrzebne do przygotowania sosów do potraw.

Inne 7,08 zł


Tutaj wpadają koszty, które nie kwalifikują się do żadnej z wyżej wymienionych kategorii. Całe szczęście nie jest to jakaś zawrotna kwota :)

I tak to wyglądało w tym miesiącu. Sporo do poprawy jeśli chcę zrealizować swój cel i zmniejszyć wydatki do 2000 zł. Ale wierzę, że metodą małych kroków i czerpiąc z pomysłów jakimi wspólnie będziemy się dzielić jest to do zrobienia.

Trzymajcie kciuki.


A jakie Wy wyciągnęłyście wnioski po marcu?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz